Jak być silnym i pełnym energii jesienią
Dysponujemy ogromem wiedzy o tym jak zwiększać poziom energii organizmu i moc odporności. Dziś o czterech sposobach na to jak być silnym, w dobrym nastroju i odpornym jesienią.
Sposób pierwszy – Obniżaj poziom stresu
Wybieraj wzmacniające reakcje
To w jakim nastroju jesteśmy w ciągu dnia w bardzo dużym stopniu zależy od tego, jak reagujemy na sytuacje, które nas spotykają. Wiedza z obszaru pozytywnej neuroplastyczności, czyli o tym jak nasze doświadczenia kształtują nasz mózg, pozwala zrozumieć mechanizm „przyklejania” się do naszej psychiki przykrych doświadczeń jak konflikty w relacjach, niepokój o własne zdrowie lub zdrowie bliskich czy też spięcia w pracy. Możemy trenować nasz mózg w tym jak postrzegamy wyzwania.
Głęboko oddychaj i obserwuj swoje emocje
W pierwszym kroku zauważ moment, kiedy dana sytuacje wyzwala w tobie lęk, niepokój lub martwienie się. Najszybciej możemy to zrobić poprzez obserwację oddechu – czy jest równy, czy skaczący jak żaba? Czy wdech i wydech są tej samej długości? Poprzez głębokie, powolne oddychanie przestawiasz mózg i układ nerwowy na tryb regeneracji. Dzięki temu łatwiej ci będzie obserwować własne emocje i zdołasz uchwycić moment „przyklejania” się przykrych uczuć. Po chwili zauważysz, że niepokój czy frustracja zmniejszają się lub zupełnie znikają.
Zaspokajaj swoje emocjonalne potrzeby
Jeśli martwisz się o relację w pracy, która cię stresuje odczuj jaka potrzeba jest niezaspokojona – bezpieczeństwa, satysfakcji czy więzi i bliskości? Kiedy już to odkryjesz przywołaj odwrotność niezaspokojonej potrzeby: np. odwrotnością braku więzi będzie poczucie bycia docenianym, lubianym i akceptowanym. Zaś odwrotnością poczucia braku satysfakcji, gdy nie możemy ruszyć z ważnym projektem lub regularnym ćwiczeniem jest wdzięczność. Pozwól, jak to mówi neuropsycholog Rick Hanson, aby pozytywne uczucia wsiąkały w ciebie przez kilka minut. Odczuwaj je całym ciałem, w pełni. W ten sposób uruchamiamy mechanizm zwiększania różnorodnych zasobów wewnętrznych takich jak spokój, poczucie wartości i zadowolenie.
Sposób drugi – Kieruj uwagę na pozytywne doświadczenia
„Neurony, które odpalają razem, przewodzą razem.” brzmi zasada neuroplastyczności. Oznacza to, że za każdym razem, kiedy przywołujesz pozytywny materiał emocjonalny w opisany powyżej sposób wzmacniasz swój mózg i układ nerwowy poprzez osłabianie wyzwalacza wzbudzającego przykre doznania. Świadomie kierując swoją uwagą wzmacniasz pozytywny materiał emocjonalny jak poczucie bycia docenionym, wartościowym i skoncentrowanym na celu. Praktyka czyni mistrza, więc ćwicz, ćwicz i ćwicz. Wkrótce przekonasz się, że sytuacje, które cię wyprowadzały z równowagi już cię nie destabilizują. W ten sposób obniżasz poziom hormonów stresu, ponieważ neutralizujesz automatyczną, błyskawiczną reakcję mózgu „walcz i uciekaj. Kiedy świadomie zaczynasz wolno i głęboko oddychać i kierujesz uwagę na pozytywne emocje zasilasz włączanie trybu „rest & digest” czyli odpoczywaj i regeneruj się. Im częściej funkcjonujesz w trybie „rest & digest” tym większa jest twoja odporność i siły witalne.
Sposób trzeci – zaopiekuj się swoim brzuchem
Wszystko jest ze sobą połączone. Nauka coraz częściej odkrywa, że nie jesteśmy sumą mechanicznych części, ale złożonym, współzależnym i doskonale zharmonizowanym systemem. Dzięki odkryciom neurogastroenterologii wiemy np. że serotonina, neuroprzekaźnik szczęścia i dobrego nastroju, wcale nie jest wytwarzana w mózgu jak jeszcze niedawno utrzymywano. 90 % serotoniny jest produkowana w jelitach. Co więcej, im więcej mieszka w nich pożytecznych bakterii probiotycznych jak Lactobacillus i Bifidobacterium tym więcej serotoniny. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ bakterie te i wiele innych biorą udział w wytwarzaniu neuroprzekaźników.
Badania przeprowadzone przez dr Michela Gershona pokazały, że w jelitach znajduje się 1000 milionów komórek nerwowych. Poprzez nerw błędny, układ odpornościowy i nerwowy układ jelitowy nasz brzuch komunikuje się z naszym mózgiem. Jeśli czujemy się sfrustrowani, niezadowoleni z siebie, mamy kiepski nastrój to znak, że na pewno nasza flora bakteryjna w jelitach jest zaburzona. W konsekwencji mamy za mało neuroprzekaźników jak dopamina, GABA czy acetylocholina, które odpowiadają za pozytywną motywację, koncentrację i napęd do działania.
Daj bakteriom w jelitach żyć a odwdzięczą ci się dobrym nastrojem i wysoką odpornością
Aby mikrobiota w jelitach była zdrowa i pracowała dla naszego dobrego samopoczucia i efektywnego działania stosuj przeciwzapalne jedzenie jak zielone warzywa, kiełki i kasze. Wszystkie warzywa z zawartością błonnika są pożywieniem dla bakterii np. cykoria, roszponka i młode liście buraka.
Poza tym regularnie stosuj prebiotyki, aby bakterie miały co jeść. Nie głodź swoich bakterii w jelitach! Bakterie uwielbiają chlorellę i spirulinę ponieważ obie wymiatają fermentujące resztki pokarmu w jelitach, uszczelniają śluzówkę jelit i powodują szybkie namnażanie się pożytecznej flory bakteryjnej. Stosując regularnie obie algi lub jedną w naturalny sposób wspierasz produkcję neuroprzekaźników w jelitach i wpływasz na świetną kondycję swojego mózgu.
W sytuacji, gdy często pobolewa cię brzuch, burczy w nich, przelewa się i czujesz dyskomfort warto zastosować adaptogeny jak Ashvaganda. Uspokoi się układ nerwowy a pośrednio praca jelit. Stosuj preparaty z kurkumą, która w połączeniu z piperyną działa przeciwzapalnie w jelitach i zmniejsza ilość prozapalnych cytokin. Na wiosnę oraz dla tych, którym ciepło w zimie będzie wskazany młody jęczmień. Dzięki bogactwie aktywnych enzymów rozpuszcza on zalegające resztki w jelitach i jest posiłkiem dla mikrobioty.
Sposób czwarty – dbaj o pozytywne relacje
Jeśli zastanawiasz się kiedykolwiek co możesz zrobić, aby być szczęśliwym to znamy już odpowiedź na to pytanie.
W najdłuższym, bo ponad 75 letnim badaniu w historii poprowadzonym przez harwardzkiego badacza Waldinger’a naukowcy odkryli czynniki, które decydują o szczęśliwym i spełnionym życiu. Cieszmy się, bo nie są to wcale geny ale między innymi radość! Nasze związki, relacje rodzinne, z przyjaciółmi i kolegami w pracy oraz to jak szczęśliwi w nich się czujemy decydują o zdrowiu mentalnym, emocjonalnym i kondycji naszego ciała.
Badanie pokazało, że bliskość emocjonalna, wsparcie w relacjach, poczucie szczęścia i wzajemna przynależność stanowią większą ochronę przed chorobami oraz psychicznym i fizycznym starzeniem się niż geny, status społeczny i IQ. Dlatego inwestujmy w trwałe, pełne wzajemnej troski, życzliwości i empatii relacje. Zaplanujmy codziennie jeden miły gest w relacjach w pracy, w domu i w przyjaźni. Sprawmy komuś małą niespodziankę, jak ciepły sms z podziękowaniami, za to że ktoś jest z nami. Podziękujmy koledze czy koleżance w pracy za jego wsparcie i współpracę. Wyraźmy znaczenie ich pracy dla nas i nazwijmy je. W ten sposób, chociaż nie jest to naszą pierwotną intencją, nasz mózg i układ nerwowy zostaną zasilone neuroprzekaźnikami nagrody a my poczujemy się szczęśliwsi i spokojniejsi.
Nauka pozytywnej neuroplastyczności kładzie nacisk na powtarzalność. Małe, codzienne kroki uważności, spokojny oddech, drobne akty dobrej woli wobec innych, odżywczy posiłek, który zjesz w miłej atmosferze codziennie wspierają siłę naszego mózgu, odporność ciała i zasoby witalności. Jaki krok zrobisz dzisiaj, aby poczuć się świetnie jutro?